Największa giełda

Ledger Recovery będzie przekazywać seed zewnętrznym firmom

Ledger Recovery ma przesyłać frazę odzyskiwania do podmiotów zewnętrznych, w celu zabezpieczenia jej przed nieopatrzną utratą przez użytkownika.

Społeczność kryptowalutowa zareagowała gwałtownie na nową funkcję, którą oferuje producent portfeli sprzętowych Ledger. Ma ona za zadanie zabezpieczenie frazy odzyskiwania przed nieopatrznym straceniem jej przez użytkownika. Funkcja działa na zasadzie subskrypcji i jest całkowicie opcjonalna. Nie jest domyślnie włączona na urządzeniu i użytkownik może wybrać samodzielne zarządzanie swoim seedem, jak dotychczas.

Ledger Recovery ma za zadanie podzielić frazę odzyskiwania na trzy części i w formie zaszyfrowanej wysłać ją do trzech różnych podmiotów zewnętrznych, czyli polega w głównej mierze na stworzeniu kopii zapasowej frazy odzyskiwania. Aby skorzystać z tej funkcji użytkownicy muszą okazać dowód osobisty lub paszport w celu potwierdzenia swojej tożsamości.

Ledger pod ostrzałem

Społeczność kryptowalutowa nie zareagowała entuzjastycznie na proponowaną przez Ledgera funkcję, wręcz przeciwnie wiadomość ta wywołała furię wśród niektórych użytkowników portfela sprzętowego. W dyskusję włączył się też CEO Binance Changpeng Zhao, pisząc:

Więc seed może teraz opuścić urządzenie? Brzmi jak inny kierunek niż „Twoje klucze nigdy nie opuszczają urządzenia” – pisze Zhao.

Wielu rozwścieczonych użytkowników przypomina sytuację sprzed kilku lat, kiedy to doszło do dużego wycieku danych użytkowników Ledgera.

Najpierw ujawnili adresy pocztowe, numery telefonów i adresy e-mail swoich klientów… A teraz umieścili tylne drzwi w frazach odzyskiwania. Czas pożegnać się z @Ledger – pisze Chris Dunn na Twitterze.

Poważny wyciek, który miał miejsce w lipcu 2020 roku naraził potem wielu użytkowników na długie miesiące kampanii phishingowych i ryzyko utraty środków. Wykradzione zostały wtedy dane kontaktowe użytkowników, między innymi adresy email oraz numery telefonów. Incydentem zostało dotkniętych nawet milion adresów email, z pośród których nawet 1/3 wiązała się również z wyciekiem innych szczegółowych danych.

Dodaj komentarz