Kontrowersyjny marketing NEAR inspirowany incydentem z Maxem Headroomem z 1987 roku

Projekt kryptowalutowy NEAR zastosował nietypowy chwyt marketingowy, który nawiązuje do niesławnego incydentu z Maxem Headroomem, który miał miejsce w Chicago w 1987 roku. Wówczas nieznany pirat telewizyjny przejął transmisję „Dr. Who”, co stało się jednym z najbardziej pamiętnych naruszeń sygnału w historii. Teraz, ponad 35 lat później, NEAR wykorzystał podobny motyw w swojej kampanii promującej nadchodzący hackathon.

Fałszywe przejęcie mediów społecznościowych NEAR

W ramach kampanii marketingowej NEAR, nieznany „haker” przejął kanały mediów społecznościowych projektu, publikując szydercze tweety, które osiągnęły kulminację podczas transmisji z założycielem Illią Polosukhina. Zamaskowany mężczyzna zakłócił transmisję, krytykując kryptowalutowy świat i rzucając prowokacyjne stwierdzenia, takie jak „nic na was nie czeka w Tajlandii” – kraju, w którym NEAR organizuje swój hackathon w listopadzie.

Podczas gdy kampania NEAR to jedynie inscenizacja, jej styl przypomina wydarzenia z 1987 roku, gdy zamaskowany przestępca przejął sygnał telewizyjny, pojawiając się na ekranie w masce Maxa Headrooma i wygłaszając chaotyczne, nonsensowne przemówienia.

Nawiązanie do Maxa Headrooma

Kampania marketingowa NEAR przypomina incydent z Maxem Headroomem zarówno pod względem stylu, jak i przekazu. Oba przypadki przedstawiają zamaskowanego mężczyznę w garniturze i okularach przeciwsłonecznych, który krytykuje swoich widzów, jednak ich motywacje się różnią. W 1987 roku pirat telewizyjny używał bełkotliwego języka, a jego występ zakończył się absurdalną sceną z klapsem w goły tyłek. Z kolei w kampanii NEAR krytyka skierowana była w stronę społeczności kryptowalutowej, z komentarzami takimi jak „znajdźcie sobie prawdziwą pracę” i „dajcie sobie spokój z tym śmieciem web3”.

Kim jest „HiJack”?

NEAR stworzyło postać o imieniu „HiJack”, którą opisano jako „antytezę wartości Web3”. HiJack, w przeciwieństwie do Maxa Headrooma, ma plan i jest nastawiony na sianie wątpliwości i sprzeciwu wobec świata kryptowalut, argumentując, że obecne status quo sprzyja jedynie korporacjom i elitom.

„Jego celem jest sianie sprzeciwu i wątpliwości (dosłownie FUD), ponieważ Web3, a w szczególności połączenie AI i Web3, w którym użytkownik jest na pierwszym miejscu, jest namacalną alternatywą dla obecnego sposobu funkcjonowania świata” – powiedział przedstawiciel NEAR.

Odbiór kampanii i krytyka społeczności

Choć kampania przyciągnęła uwagę, nie spotkała się wyłącznie z pozytywnymi reakcjami. Emily Lai z agencji marketingowej Hype zauważyła, że akcja zwiększyła świadomość marki NEAR do najwyższego poziomu od trzech miesięcy, ale towarzyszyła jej przeważnie negatywna opinia. Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych chwalili kreatywność, jednak inni obawiali się, że może ona zaszkodzić reputacji NEAR, przynosząc więcej szkody niż pożytku.

Platforma analizy rynku Messari nawet ostrzegła swoich użytkowników, że NEAR mogło paść ofiarą prawdziwego włamania, co tylko pogłębiało chaos informacyjny. Komentatorzy często powtarzali kpiące słowa HiJacka: „W Tajlandii nic na Ciebie nie czeka”.

Podczas gdy kampania NEAR bez wątpienia zwróciła uwagę na projekt, jej długofalowy wpływ na wizerunek marki i frekwencję na nadchodzącym hackathonie pozostaje niepewny.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments