Tigran Gambaryan, szef ds. zgodności z przepisami dotyczącymi przestępstw finansowych w Binance, pozostaje przetrzymywany w Nigerii od lutego bieżącego roku.
- Jak poinformował rzecznik rodziny w piątek, nigeryjski sąd odmówił mu zwolnienia za kaucją, pomimo licznych wniosków i pogarszającego się stanu zdrowia.
- Gambaryan przebywa w niesławnym więzieniu Kuje, gdzie osadzona jest także grupa terrorystyczna Boko Haram.
Sytuacja Gambaryana pogorszyła się, gdy w marcu tego roku inny pracownik Binance, Nadeem Anjarwalla, uciekł z aresztu. Początkowo Gambaryanowi postawiono zarzuty dotyczące unikania podatków oraz prania pieniędzy, które później zostały wycofane.
We wrześniu sąd odroczył decyzję w sprawie zwolnienia za kaucją. W ostatnich tygodniach adwokaci Gambaryana złożyli ponowny wniosek o kaucję, powołując się na poważny stan zdrowia. Prawnik Mark Mordi oświadczył, że Gambaryan pilnie potrzebuje operacji, której nie można przeprowadzić w obecnych warunkach więziennych.
Podczas pobytu w więzieniu zdiagnozowano u niego malarię, zapalenie płuc oraz migdałków, a także komplikacje związane z przepukliną dysku w kręgosłupie. Na ostatniej rozprawie sądowej, widziano go bez wózka inwalidzkiego, poruszającego się o jednej kuli.
Żona Gambaryana, Yuki Gambaryan, w emocjonalnym oświadczeniu wyraziła głębokie rozczarowanie decyzją sądu:
„To niesprawiedliwe, że ktoś w stanie Tigrana nie ma możliwości skorzystania z odpowiedniej opieki medycznej. Modlę się, aby kiedy zostanie w końcu zwolniony, jego zdrowie nie zostało trwale uszkodzone. Będę walczyć o jego wolność”.
Sytuacja Gambaryana zwraca uwagę na trudności, jakie mogą napotkać osoby zatrzymane w systemie sprawiedliwości w Nigerii, a także na niejasności dotyczące postępowania wobec pracowników międzynarodowych firm, takich jak Binance.